Wpis z mikrobloga

@RobertoBaggio: Nie człowiek tylko choroba której medycyna nie umie leczyć a jest śmiertelna.

Zanim ktoś powie że on nie chce sie leczyć to właśnie na tym polega choroba alkoholowa.

Jak wasza stara bedzie chciała skoczyć z mostu to nikt jej nie powie jak chcesz to skacz i #!$%@? jak nie chcesz sie leczyć

No ale wiadomo alkoholik to żul i menel którego miejsce jest pod mostem a nie ktoś chory godzien
@RobertoBaggio: ta choroba przenosi się w następujący sposób, masz #!$%@? dzieciństwo lub jakieś inne problemy i przy tym jesteś wrażliwym cxlowiekiem, raz wypijesz piwo i nagle twoje problemy są nieistotne zaczynasz w mózgu wytwarzać wzorzec zachowania, stres problem - rozwiązanie kilka piwek dla relaksu. Po jakimś czasie kończysz jako alkoholik
Po co kolejny raz wyciągać ręce do tego menela i pisać w ogóle o nim. Jest wiele osób ktore bardziej potrzebują pomocy niż ten hatfu alkus. I to tylko dlatego że dziesięć lat temu umiał kopnac piłkę prosto, bo o żadnych poważnych sukcesach nie mówimy.
@EricCartman69 co Ty gadasz teraz? Znam kilkunastu alkoholików mających fajne dzieciństwo, świetne życie i masę znajomych czy kochającą rodzinę. Po prostu kasa i bagatelizowanie, czucie się "nieśmiertelnym" i lata picia uzależniły ich od alkoholu.

Jeśli ktoś jest idiotą i nie analizuje zawczasu, tylko płynie z prądem i bez chwili refleksji oddaje się nałogowi, no to nie można kogoś takiego usprawiedliwiać ciężkim dzieciństwem. W cholerę ludzi miało jakieś problemy w dzieciństwie. Znam takich