Wpis z mikrobloga

@genesis2303: Nagle się wszyscy o pieniądze martwią. W Referendum. Nikt #!$%@? nigdy was nie pytał na co mają iść pieniądze z podatków. A idą na Kościół, na 40letnich emerytów, na TVP, na premie i inne stołki. Ale wam #!$%@? przeszakdza koszt referendum, z którego mogliście skorzystać, które pytało was o zdanie w jakim kierunku prowadzić pańśtwo. Brawo - idealny przykłąd plebsu nie zasługującego na gram demokracji, ale równocześnie rzucającego się jak
  • Odpowiedz
@Tartak: to nie można zaplanować referendum z wyprzedzeniem? Za trudne? Czy może strach, że za dużo dyskursu publicznego się nazbiera wokół tematów mających się pojawić? Jak dla mnie referendum może być przy wszystkich wyborach, bardzo chętnie postawie więcej krzyżyków, natomiast tamto referendum miało charakter narzędzia w przepychankach partyjnych, a nie święta demokracji samego w sobie. Ktoś potrzebował politycznego pretekstu i tyle. Proszę nie mieszać demokracji w wojenki partyjne za hajs podatników.
  • Odpowiedz
@merciless85: jest minimalna roznica bo komor #!$%@? hajs w referendum które się odbyło ale dali dupy z odpowiednim poinformowaniem Polaków o czym jest, co to jowy i dlaczego. Sasin #!$%@? hajs na karty ktorych nikt nie widział nawet, po prostu zaginęły czyli zwyczajnie hajs ukradł bo nie ma namacalnego dowodu ze cokolwiek organizowal. Jest różnica miedzy marnowaniem pieniedzy na nietrafione inwestycje, a kradzieżą.
  • Odpowiedz