Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@BlackReven: Po prostu myślę logicznie.
Żadna osoba z moich znajomych oraz ich znajomych nie zna osoby chorej.
Niby w naszym województwie upatrzyli sobie starachowice jako miasto zainfekowane, tymczasem, ludzie normalnie sobie żyją.

Wnioski wyciągnij sam.
@Azur88: Brat jeździ z próbkami po warszawie, więc wiem że testy pozytywne istnieją. Czy rzeczywiście są chorzy czy to po prostu zmowa wszystkich krajów na świecie żeby zacząć chipować i kontrolować ludzi to już mnie mało interesuje ()
@tamagotchi: Na początku też mi się ciężej oddychało, ale wystarczyło parę dni żeby organizm się przyzwyczaił do prawidłowego oddychania w masce i już mi bez różnicy.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Hajak: Na początku się śmiałem z chipowania, aktualnie nie jest mi do śmiechu.

Nabiera to sensu po głębszych przemyśleniach...

Poza tym, maseczki nic nie dają, nawet nasz wspaniały minister zdrowia z wielkimi oczami tak powiedział.

No ale on zmienia zdanie jakie noworodek pampersy, więc...
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Azur88: I bardzo dobrze, że nie zachorowała. Aby tak pozostało. Natomiast wątpię, aby cały świat specjalnie #!$%@?ł sobie gospodarkę jeśli nie byłoby żadnego zagrożenia. I to właśnie od nas zależy czy te zagrożenie będzie wysokie czy niskie ¯\_(ツ)_/¯

@Hajak: Zdecydowanie tak samo. Ludzie teraz już nie będą się patrzeć jak na wariata czy hooligana, a w plecaku w razie czego znajdzie się zawsze miejsce na maseczkę, aby innych nie zarażać
@Azur88:

Na początku się śmiałem z chipowania, aktualnie nie jest mi do śmiechu.


via Wykop Mobilny (Android)

Masz odpowiedź jak wygląda te mityczne chipowanie ludzie. Nie trzeba chipować w dosłownym rozumieniu, gdy nosisz ze sobą urządzenie, które wszystko podsł#!$%@?, wie jaki ruchy wykonujesz i setki innych parametrów, które gdyby nic lecą na serwery ¯\_(ツ)_/¯
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@BlackReven: Światowe rządy to marionetki największych korporacji oraz rodzinki rockefellerów.

Wirus o ile jest, to na pewno w nie takiej skali jaką wywołali tę histerię. Przynajmniej u nas w europie.

Jak było w chinach naprawdę nigdy się nie dowiemy.