Wpis z mikrobloga

@Arveit: tl;dr. Tanajno zwołał grupkę przedsiębiorców. Na debacie zwoływał do protestów. Wczoraj wyszli na ulice i chcieli koczować do dzisiaj. W nocy wszystkich zwinęli na dołek i skierowali do sądu wnioski o ukaranie. Dzisiaj o 16 powtórka, tym razem są posłowie z Konfederacji.
  • Odpowiedz
@mojemirabelki: czyli nic nieznaczący chłop zwołuje nic nieznaczących ludzi, do tego akompaniuje im nic nieznacząca polityczna popierdółka xDDD wot polsza

@WilecSrylec: typowe, ale jestem przeciwnikiem jakichkolwiek zgromadzeń obecnie, nie ważne kto i w jakim celu, to po prostu jest niemądre, złe i głupie
  • Odpowiedz
@Arveit: nie tyle, że nic nie znaczący, co zwyczajnie ktoś w końcu odważył się coś głośno powiedzieć. O jego kompetencjach się nie wypowiadam. Pieprzyć już te zakazy, rząd ogranicza wolność ludziom w ramach pandemii. W takim przypadku trzeba krzyczeć głośno, nawet ramię w ramię z konfederacją.
  • Odpowiedz
@mojemirabelki: tylko że te ograniczenia mają sens i pomagają, co widać po liczbach. Te liczby to bezpośredni skutek tych ograniczeń. Trzeba mieć mózg wielkości orzeszka i iq mniejsze od rozmiaru buta, by tego nie ogarniać...
  • Odpowiedz
@Arveit: Beniamin Frankin kiedyś powiedział, że jeśli "ktokolwiek oddaje wolność w zamian za bezpieczeństwo, nie zasługuje na żadne z powyższych".

To nie ludzie zaczęli robić kurtyzanę z prawa i ograniczeń, a partia rządząca. To jest tylko reakcja.
  • Odpowiedz
@mojemirabelki: Beniamin Franklin żył ponadto bardzo dawno temu, a czasy się zmieniają, poglądy ewoluują. Ktokolwiek uważa, że zostaliśmy pozbawieni wolności nie ma pojęcia, czym pozbawienie wolności jest...
  • Odpowiedz