Wpis z mikrobloga

Panie, zdefiniuj naraz i dużo ;) Czasem fundowałem sobie okropne mieszanki alkoholowe, a następnego dnia oprócz zmęczenia kaca ku mojemu zdziwieniu nie doświadczałem, innymi razy z kolei byłem kompletnie zaskoczony, że po znikomej ilości spożytego alkoholu w porównaniu do innych libacji, miałem kaca mordercę, gdzie koledzy i koleżanki robili mi chleb maczany w herbacie, bo nie dawałem rady się poruszać...

Z żadnych pitnych epizodów w moim życiu nie jestem specjalnie dumny, ale
  • Odpowiedz