Wpis z mikrobloga

@jimlahey: grube laski to takie trochę guilty pleasuere. Wsyt się przyznać, może być na miasto nie wyszedł ani tym bardziej byś się nie ożenił, ale #!$%@?, czasami kusi żeby się z taką pobawić, z dużym dupskiem i cycorami. #!$%@?, co nie.
  • Odpowiedz
@p0lybius: ja tam, żadnego wstydu nie widzę, w wychodzeniu na miasto z laską mającą wielką dupę i wąską talię a przy tym jeszcze zgrabne nogi nie wyglądające jak ludzik Michelina

większość facetów zazdrościć Ci będzie, że masz taką sex maszynę dla siebie a inne kobiety patrzeć będą z podziwem dla Ciebie, że masz najwyraźniej takiej czym dogodzić skoro jest z Tobą ;-P

  • Odpowiedz
@p0lybius: @zetzet: Mogę się zgodzić, że takie w łóżku czują się idelanie. Chce im się i mają fantazję.

Znałem wiele ładnych, szczuplutkich, wypindrzonych laleczek z ego wielkości planety, skoncentrowanych na sobie, które robiły wielką łaskę, że do łóżka pójdą z facetem. O ubraniu się do tego łóżka jeszcze w pończochy i szpilki to już wogółe temt niedorzeczny.

Oczywiście jak od każdej reguły są wyjątki ale generalnie po tylu
  • Odpowiedz
grube laski to takie trochę guilty pleasuere. Wsyt się przyznać, może być na miasto nie wyszedł ani tym bardziej byś się nie ożenił, ale #!$%@?, czasami kusi żeby się z taką pobawić, z dużym dupskiem i cycorami. #!$%@?, co nie.


@p0lybius: No nie wiem, takie laski mnie zwyczajnie nie podniecają w ogóle xD
  • Odpowiedz
@jimlahey: całe życie miałem szczupłe/ normalne dziewczyny i jakieś pół roku temu na baletach coś mnie podkusiło, żeby się pobawić meeega dużymi bimbałkami, laska 22lata, z ryja 4/10, nogi całkiem zgrabne, ale ten bebzon obrzydliwy;/ biorę od tyłu, ona do mnie - złap mnie w talii, pomyślałem: jakiej k#$%a talii spasła świnio... nigdy więcej.
  • Odpowiedz