Wpis z mikrobloga

Ogólnie ta meta nie jest taka zła, najbardziej irytuje DH, ale po rotacji wyleciały bardziej wkurzające decki:
- OTK paladyn i ta śmieszna karta "przerwa"
- Mechy
- Face Hunter (dużo mniej tego scierwa)
- wszystkie te galakrond/quest shamany
- kapłan też ma jakieś normalniejsze talie

Pierwszy raz od kwietnia zeszłego roku gra mi się w miarę przyjemnie, gram sobie lekko przerobionym highlander magiem (winrate 107-62), po raz pierwszy udało mi się wbić legendę na tak długo przed końcem miesiąca i już pykło top 2k, może będzie jeszcze lepiej. Moim zdaniem teraz większym problemem są areny - tam to dopiero jest #!$%@?, kolezka cały czas robił areny 7+ i często 12, a teraz na około 10 aren nie zrobił więcej niż 4 winy xD
#hearthstone
  • 1
  • Odpowiedz
@patrykw96:

Zgadzam się. Ogólnie pykam areny i standard w stosunku 1:1. Teraz areny nie ruszam, bo jest moim zdaniem niegrywalna. W Standardzie gra się okej, ale meta szybko by sie znudziła, więc cieszę się z dalszych nerfów.
  • Odpowiedz