Aktywne Wpisy
pieknylowca +108
A czy ty jesteś fucking unstopable? #frajerzyzmlm
Z takich ciekawostek z II Wojny Światowej to moja Ś.P. prababcia często mi opowiadała jak wyglądała u nich okupacja w małej mieścince w południowej Polsce. Miejscowość była niedaleko Krakowa i Oświęcimia, więc było sporo wojsk niemieckich i SSmanów. Mieli duży dom, więc często zdarzało im się "gościć" (im się raczej nie odmawiało, bo mogło się skończyć źle) SSmanów i babcia opowiadała mi, że zawsze byli kulturalni, dziękowali, a nawet zdarzało się, że
- OTK paladyn i ta śmieszna karta "przerwa"
- Mechy
- Face Hunter (dużo mniej tego scierwa)
- wszystkie te galakrond/quest shamany
- kapłan też ma jakieś normalniejsze talie
Pierwszy raz od kwietnia zeszłego roku gra mi się w miarę przyjemnie, gram sobie lekko przerobionym highlander magiem (winrate 107-62), po raz pierwszy udało mi się wbić legendę na tak długo przed końcem miesiąca i już pykło top 2k, może będzie jeszcze lepiej. Moim zdaniem teraz większym problemem są areny - tam to dopiero jest #!$%@?, kolezka cały czas robił areny 7+ i często 12, a teraz na około 10 aren nie zrobił więcej niż 4 winy xD
#hearthstone
Zgadzam się. Ogólnie pykam areny i standard w stosunku 1:1. Teraz areny nie ruszam, bo jest moim zdaniem niegrywalna. W Standardzie gra się okej, ale meta szybko by sie znudziła, więc cieszę się z dalszych nerfów.