Wpis z mikrobloga

#5g jest potencjalnie niebezpieczne, ale nie jako infrastruktura do suszenia mózgów, jak niektórzy chcą ją przedstawiać, ale do inwigilacji na niespotykaną dotąd skalę (jakby skala ta, którą teraz mamy, miała być niewielka). Weźmy pierwszy z brzegu przypadek z danymi zbieranymi przez nasz telefon - teraz wystarczy wyłączyć dane komórkowe i telefon nie ma ich gdzie wysłać dalej. Przy 5G problem znika. Pytanie tylko czy właściwie nam jako społeczeństwu robi to już jakąkolwiek różnicę i czy nie przegraliśmy walki na prywatność dobrych parę lat wstecz
  • 6
@petrodolan: A teraz jak to wyglada? Posiadasz smartfona ktory nie korzysta ani z wifi ani z lte/4g? Moze powiesz, ze korzystasz z VPNA czyli placisz jakiejs firmie ktora potem ma dostep do twoich danych i moze je odsprzedac? Zastanow sie ile informacji ludzie dostarczaja google(gmail, wyszukiwarka) czy facebookowi lub innym portalom, sklepom. Ba, przeciez nawet nasza pozycje mozna namierzyc bez włączania lokalizacji w telefonie, wystarczy zlapac sygnal GSM do rozmow i
@petrodolan: Wiec po co ci smartfon w takim wypadku? Oczywiscie nie odniosles sie do niczego co napisalem :). Komputera rowniez nie podpinasz do internetu? Oczywiscie, ze dane będą płatne, pakiet z danymi będzie drozszy od pakietu z samymi rozmowami tak jak teraz.
@krzywy_kanister: namierzanie po gsm jest możliwe tylko dla służb i sądząc z problemów namierzenia kogokolwiek tą metodą w przypadku popełnienia przestępstwa wątpię żeby było powszechnie stosowane.
Nie napisałem, że nie istnieje inwigilacja w tej chwili, jedynie że 5G to kolejny, zdecydowany krok w kierunku totalnej inwigilacji.
Jeżeli urządzenia IoT (czyli twoja lodówka) będzie w stanie wysyłać wiadomości do sieci (a raczej nie będzie potrzebować do tego abonamentu sieci komórkowej) to i