Wpis z mikrobloga

co jeśli na wybory pójdzie 10% ludzi? będą tak samo ważne?

co jeśli się odbędą i ludzie jednak pójdą licznie i się pozarażają? są na to jakieś paragrafy żeby postawić kogoś przed trybunałem stanu? czy mogą sobie robić co chcą i póki mają władzę nikt im nic nie zrobi?

unia może coś zrobić jeśli takie wybory się odbędą? czy skończy się na oburzeniu jak we wcześniejszych sporach o praworządność?

#wybory #pytanie #koronawirus
  • 3
@pulisik: Formalnie będą ważne, ale jest jeszcze coś takiego jak mandat społeczny - a ten przy 10% frekwencji i gospodarczym spowolnieniu spowoduje, że nikt w kraju nie będzie traktował go poważnie. Kukły zapłoną gdy tylko będzie można wyjść z domów.
Natomiast prawnie wychodzi na to samo. PiS zachowuje kontrolę.