Wpis z mikrobloga

@zloty_sraczyk: tzn ja cały czas sieę za Fireblade rozglądam, bo Hondą jeździ mi się niezwykle przyjemnie. Słyszałem, ze gsxry są mniej przyjemne w mieście. A, że tylko GSXR i Fireblade mi się podobają, i że na rynku sportów coraz mniej, to rozważam wzięcie suzuka.
  • Odpowiedz
@wnocy: Wiesz. że to wszystko zależy od motocyklisty i motocykla? Ja wcześniej miałem Hayke K8 i była rewelacyjna poza jazdą o korkach (trochę za szeroka jak dla mnie). Teraz przesiadłem się na Gsx-R1000 i też jest super. Ale chyba ja jestem mega odporny na luksus ;)
A wcześniej VFR-800 która była królową kilometrów....
  • Odpowiedz
@zloty_sraczyk: ja wiem, że to kwestia przyzwyczajenia. No ja jeździłem na turystykach, nakedach, itd. i cebrą jeździ mi się najlepiej. Jest to najbardziej uniwersalny motocykl. W mieście wąski i wjadę wszędzie. Poza miastem nie męczy mnie wiatr. Marzy mi się tylko ABS :), bo jeżdzę cały rok, a w zimie i na mokrym czasami są emocje :)
  • Odpowiedz