Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@?. #!$%@? się ciągle. Moja matula, poczciwa starsza osoba, to fanatyk Zięby. Cały FB zawalony jakimiś gównofilmikami o witaminie C i innymi postami o szczepionkach. Ukryte terapie to jej ulubiony kanał i cud #!$%@? że żyje, a nie umarłem już lata temu, jak by temu wszystkiemu wierzyć. Wkręciła się w jakieś Lavylites i Flavony. I kij, może to ma jakieś pozytywne efekty, ale wg niej te produkty są na wszystko. Pomijam że drogie. Za każdym razem ja tylko powiem, że mi coś doskwiera, to "psiknij sobie 10 razy 3 razy dziennie" i tak w koło. Doszło do tego, że ograniczam kontakt do minimum a mieszkam za granicą więc jest mi o to łatwiej. No ale nie tędy droga. Próbowałem jej tłumaczyć, ale ni #!$%@?, w internecie napisali że działa, więc musi działać ¯_(ツ)_/¯
Teraz ze względu na @koronawirus non stop jakieś gówno o wit C. No dzizas krajst ja #!$%@?. Szkoda mi jej, bo to moja mama, ale nie przegadasz. Na każdy argument, prześle mi linka z jakiegoś portalu typu www.nammożeszzaufać.#!$%@?.pl i po dyskusji.
Ostatnio podupadła na zdrowiu, ale do lekarza nie pójdzie. Jakieś #!$%@? masaże i Bóg wie co jeszcze mają jej pomóc. Być może się sama zorientuje, że nie tędy droga, ale obawiam sie, że wtedy będzie za późno.
Tak że ten tego, tak tylko chciałem to z siebie wyrzucić.

Nawet nie wiem jak to tagować, wiec olewam.