Wpis z mikrobloga

@lewackie_japko: jestem w 2 minucie i musialem zrobic stop, bo mam wrazenie ze nastepuje pomylenie definicji. Nie chodzi tu zapewne o faszyzm i antyfaszyzm tylko o podzial wolnosc/rownosc. Czyli masy chcą ustroju totalitarnego, a faszyzm jest jednym z ustrojow autorytarnych ktore wchodza w pojecie totalitaryzmu.
A to jest dosc spory blad
@pyroxar: dzisiaj tez czytajac jakis wpis chyba o tomaszu z akwinu - taki sam wniosek mi sie nasunął.
ty zas z tym swoim dobrem i złem przesadzasz. Opierasz na nim metafizyke. A to mozna obalic akurat łatwo, jak juz ci pisalem kiedys.
Chyba ze potrafisz sie logicznie nie zgodzic z bodaj Humem.
@pyroxar: również nie bardzo rozumiem. Musiałbym napisać cały wywód, który przeprowadziłem pobieżnie w glowie. A w tym momencie w opozycji do poprzedniego wpisu- pewnosci nie mam czy jest jednak poprawny.
Wiec moze wskaze roznice bedzie tysiac razy szybciej.
Ocene dobra i zła wywodzisz z bytu niematerialnego. Czyli wartości te musiały zostać narzucone aby mogły zostać w ten sposob interpretowane. Dobrze mysle? cdn.
@pyroxar: Hume, Witgenstein, Wolniewicz - odrzucali istnienie dobra i zła jako elementu 1. nie do logicznego udowodnienia 2. opierajacemu sie na emocjach wynikajacych z psychologii - wyparcia, dysonansu poznawczego, dyskomfortu psychicznego. Zauwazylem, ze posilkujesz sie logiką, zatem tutaj ten argument nie jest w moim odczuciu trafiony.
@pyroxar: ale domyslam sie co chcesz przekazac - chrzescijanstwo stworzyło pewien zbiór zasad etycznych, postępowań które mogly uwarunkować pokojowe w cudzyslowiu relacje miedzy ludzmi. A to oznacza rownowage miedzy równością społeczną a wolnością społeczną.
Bardzo generalnie pisząc, bo nei da sie obydwu cech ze sobą zrównowazyc.