Wpis z mikrobloga

W zeszłym tygodniu 8 beczka śmiechu toczyła się do przodu a nie do tyłu. Głównym tematem pozostawało żebranie o przelewy od fanów. Z końcem tygodnia upływał termin wysyłania mu pieniędzy jednak beczka oczywiście przedłużył żebranie i to o aż 3 tygodnie. Standardowo przekonywał że to iż można mu wysyłać pieniądze jest wyrazem jego dobrego serca i że należy mu się za to wdzięczność.

Znaczniejsza przerwa w żebraniu nastąpiła po ogłoszeniu przez Azbeta że znowu ma sztabę z Tigerem. Tiger gorączkowo temu zaprzeczał mimo że po forach nie forach krążyły wspólne zdjęcia beczki z Azbetem.

Przy okazji faflunienia do Azbeta Tiger życzył mu aby jego dzieci zginęły ale chyba zrozumiał że przegiął z tymi życzeniami bo po kilku godzinach skasował tego gniota a w następnym gniocie do Azbeta mówił że MOPS powinien zabrać dzieci Azbetowi tak jak chce zabrać jemu i Kobrze. O to że MOPS chce zabrać dziecko Tiger winił nie siebie i Kobrę lecz Azbeta. Twierdził że Azbet i cała gromada Afefte z tagu bonzo zgłaszała go anonimowo do MOPSu i dlatego MOPS chce odebrać im dziecko. Tiger całkowicie pomijał w tej tragedii rolę swoją i Kobry a całą odpowiedzialność zrzucał na Azbeta, urojone Afefte z tagu bonzo i MOPS. Obraz wysnuty przez uszatka przedstawiał złego Azbeta który zgłasza i bezmyślny MOPS któremu wystarczy zgłoszenie żeby odebrać dziecko czystym jak łza rodzicom. Niestety może to oznaczać że beczka niczego nie zrozumiał i nawet ta wielka tragedia nie skłoniła go do trzeźwego spojrzenia na siebie i żonę lecz jak zwykle tylko do szukania winnych wszędzie w około.

Sprawie pracy uszatek nie przepracował ani jednego dnia w zeszłym tygodniu. Prawdopodobnie we wtorek 2 tygodnie temu został wywalony z poprzedniej roboty (poszedł kompletnie pijany) i ukrywał przed fanami bezrobocie do niedzieli tydzień temu kiedy to ogłosił że w poniedziałek jedzie na badania do nowej roboty. I w poniedziałek (w zeszłym tygodniu) faktycznie mówił że jedzie na badania a potem wracał z badań jakby lekko smęszony. We wtorek się rozchorował i jak twierdził nie ruszał się z meliny. W środę już był w stanie udać się do rowu więc twierdził że jedzie zobaczyć nowy obiekt na którym będzie pracował. W czwartek jechał zawieźć świadectwa pracy do nowej roboty a w piątek złożyć podpis brakujący do wytworzenia nowej umowy. W piątek rozważał też czy zadzwoni do niego brygadzista z nimformacją czy do roboty od poniedziałku czy od wtorku co oczywiście oznaczało że poniedziałek będzie wolny. Bebg.
#uszatedane #bonzo
trach - W zeszłym tygodniu 8 beczka śmiechu toczyła się do przodu a nie do tyłu. Głów...

źródło: comment_1582568024DRrR9yM3wnE3GpfgNx1wdx.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz