Wpis z mikrobloga

@bitnik: dla pokrzepienia dodam więc, że jeśli corel robi to dobrze (tzn. jak Inkscape zapisujący do czystego SVG)
to po otwarciu pliku SVG w Ink powinieneś mieć każdą warstwę jako jedną grupę, a to by ułatwiło odtworzenie warstw (tzn. nowa warstwa, zaznacz, przenieś na warstwę , rozgrupuj, powtórz .. :)
@grlux: dzięki, będę kombinował, ale rzecz w tym, że plik svg ma funkjonować w zupełnie oddzielnym programie i warstwy w inku, dla samego ich posiadania w inku raczej sprawy nie rozwiazuje:/ chyba czas dogadać się z klientem porządnie ()