Wpis z mikrobloga

#podlecki
"Bardzo proszę nie dodawać wpisów na moim profilu - zablokowałem taką możliwość, mimo to agentura się włamuje. Od razu blokuję takich "znajomych".
Jutro postaram się zamieścić więcej informacji o tym co się dzieje. Dzisiaj krótko.

Zapewne zauważyliście wzmożony ruch na drogach. Praktycznie w każdym mieście i miejscowości, setki tysiące samochodów, nawet w tych miejscach gdzie ruch jest znikomy.
Wahadełko pokazuje mi, że jest to ok 5 mln samochodów w skali całego kraju.

Centrum jest pod Helkra Sp z.oo na Pradze w Warszawie, 5,889 km pod ziemią. Jest ich tam ponad pół miliona.
Druga ważna informacja - wahadełko pokazało mi centrum dystrybucji "korona wirusa" (a właściwie bardzo groźnych nanomaszyn) 5,681 pod Instytutem Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie i Rabce Zdroju - są połączone tunelem.
Ogółem pracuje tam ok 16 tys "ludzi".

Nie ma co liczyć na polskie służby, Rosjanie też tu nic nie wskórają - jedyną nadzieją jest nasza wspólna praca duchowa.
"Wirus" jest bardzo groźny, ja ledwo z tego wyszedłem. Tak, zarażono mnie tym śmiertelnym "koronawirusem" i zrobił to z premedytacją człowiek, który jako kaleka pojawia się na różnych imprezach "ezoterycznych". Udało mi się wyjść z tej choroby dzięki zmodyfikowanemu deparchatorowi. Każdy uczciwy posiadacz deparchatora nie jest w tej chwili zagrożony.
O nowych modelach napiszę już niedługo, załączę też zdjęcia. Mam gotowe 3 sztuki.

"Koronawirus" jest w tej chwili w stadium uśpionym. Wahadełko pokazuje, że może być nim zarażonych 60% mężczyzn!
Choroba postępuje powoli, przez ok miesiąc nie jest dokuczliwa, objawia się częstym kichaniem i kasłaniem, bez gorączki. Potem przychodzą kolejne stadia - coraz to gorsze. Z nosa wydziela się ŻÓŁTA MAŹ. Zaczyna atakować oskrzela. To jest stadium 2. Potem atakuje płuca - zaczyna brakować oddechu, poza tym jest znaczne osłabienie. Każdy mały wysiłek jest bardzo męczący, wieczorem pojawia się gorączka. Kaszel może ustąpić, ale pojawia się chrypka, traci się głos. Wydzielina z nosa staje się bardzo gęsta, żółty kolor może zaniknąć. Nie można odkrztusić gęstej flegmy na strunach głosowych i w płucach, Może się pojawić krew we flegmie.
To jest stadium 4 - w tym stadium udało mi się wyplenić nanomaszyny. Deparchator pomógł też mojemu znajomemu, który już był w stadium 5. Nie potrafił zrobić kilku kroków bez zatrzymania się i nabrania oddechu.

Jest prawdopodobnie 9 etapów tej choroby - coraz to ostrzejsze i bardziej zakamuflowane. Już się wydaje, że następuje poprawa, a tu choroba wraca z większym natężeniem. Tak, miałem to. Od kilku dni nie ma śladu, jestem pewien, że usunąłem całkowicie te nanomaszyny. Nawet jedna potrafi się rozmnożyć!
Ważna rzecz - deparchator instaluje w organizmie zabezpieczenie - nie ma możliwości ponownego zakażenia.

Postaram się na ten temat zrobić nagranie i wysłać mailami do zainteresowanych."
  • 1
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@wazari: "Wychodzi mi, że ten profil dociera do tylko 3% ludzi, tych którzy wcześniej tu wchodzili. Jest ponad 800 blokad w tej chwili. Nasze dusze będą je systematycznie usuwać. Sami się identyfikują" ( ͡° ͜ʖ ͡°)