Wpis z mikrobloga

@Madziaszek: raz wystawiłem pralkę, z 3 zjebów zadzwoniło, na koniec jakaś babka, ze 100zł zrobiłem jej 50 jak dzisiaj przyjedzie.

Przyjechał jej facet, no i zaczął od targowania, no to mu mówię że 30 i niech bierze, a On że sam nie wyniesie, no to ja spoko, nie ma problemu, za 80 mu pomogę :P No i skończył negocjacje na 50 :D
  • Odpowiedz
@Madziaszek myślałem, że zawsze się tak robi :D ale jaj teraz sobie przypomnę jak odbierałem biurko wystawione za darmo od jakiejś dziewczyny i dałem jej dużą czekoladę w zamian, to musiałem jej ją wręcz wciskać na siłę, bo jej było głupio xd Nie robią tak ludzie?
  • Odpowiedz
przywiozl dla mnie duza czekolade

@Madziaszek: mi


@Cesarz_Polski: Uzasadnij proszę. To chyba trochę czepialstwo, jakby ktoś porównywał 'has not' do 'aint'. Nie umiem znaleźć w necie poprawnej formy gramatycznej, dla mnie, mnie, mi, stąd moje zapytanie.
Wypada mi tylko zacytować zdanie, którym zamykam mordy wrednym rozmówcom:
“Never make fun of someone who speaks broken English. It means they know another language.”
Całkiem możliwe, że działa to w dwie strony, a
  • Odpowiedz