Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Przeraża mnie, że nadchodzi 2020 rok. Miało być inaczej, ale nic nie jest tak jak miało być. Dla mnie tego roku nie będzie, bo każdego kolejnego jest co raz mniej, ja już nie żyję. Chciałbym się pożegnać, tylko nie wiem gdzie kupić broń, nie wiem czy jest sens w ogóle szukać, najchętniej poprosiłbym o pomoc w zwieńczeniu spektaklu. 2020 to koniec, ładna liczba, ładniejszej już nie dożyłbym nawet śmiercią naturalną. Tylko wybrać datę: albo 31 grudnia, albo 1 stycznia, jeszcze nie wiem czy chcę wchodzić w ten kolejny rok, paracetamol, antydepresanty, śrutówka, cyjanek, coś jeszcze?

#cyjanek

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy studenckie](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 4
@AnonimoweMirkoWyznania: Wygląda na bajt ale... Jak mi podobne myśli przychodzą do głowy to sobie myślę w ten sposób. #!$%@?, życie jest leprze od pustki i nicości jaka będzie od śmierci. Tak można się przynajmniej cieszyć drobnymi przyjemnościami, jak odcinek serialu czy smaczny posiłek. Zawsze po uczuciu bycia w dołku, przychodzi leprze samopoczucie. Kluczem radzenia sobie w ciężkich chwilach to nie myśleć jak jest #!$%@?. Zajmij czymś umysł, np pogrzeb w aucie,