Wpis z mikrobloga

Rover Sd1 - Car of the year 1977... zdecydowanie zasłużone ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tak sobie patrzę co mogło pójść nie tak? Przód niczym Ferrari Daytona, tył ala De Lorean na lata przed nim samym (1976 vs 1981), liftback a konkurencja robiła wtedy istne kredensy wciąż, pod maską nieźle 2.6 R6 lub 3.5 V8. Tylko czemu musiał to wytwarzać akurat najgorszy koncern jaki znał świat czyli British Leyland?! XDD Żal że ta marka tak zeszła potem na psy, aż w końcu padła ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#motoryzacja #samochody #youngtimer #70s #rover
Eternitzazbestu - Rover Sd1 - Car of the year 1977... zdecydowanie zasłużone ( ͡° ͜ʖ ...
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Pangia: Nie jezdzilem, ale wiem ze byl. Silniki 10x lepsze pod kazdym wzgledem. Albo GMowskie diesle v8.

Tam chodzi z tym wszystko od agregatow na farmach , przez wozy bojowe, humvee, kombajny , barki i uj wie co jeszcze.

U nas z zamilowaniem wklada je do Patroli
  • Odpowiedz
@bigger: a ja jeździłem i jednym, i drugim
cummins idzie jak głupi ale musi dostać w palnik
leyland (tzn. licencyjne sw680) ma moment obrotowy jak elektryk
jak stoisz na górce to zapinasz czwarty bieg i ruszasz w zasadzie normalnie
na dzisiejsze czasy jego jedyny minus to fakt że nie spełnia żadnych norm emisji spalin więc kopci jak szatan
  • Odpowiedz
@bigger: a żeś mi chłopie przypomniał
stoję na skrzyżowaniu z drogą krajową i muszę skręcić w lewo, a h10 no to nie jest raczej jakiś demon przyspieszenia
akurat woziłem się przez parę dni dychą z cumminsem i niesprawnym obrotomierzem, co trochę przeszkadzało bo tak na ucho nie wiedziałem jak wysoko go kręcę, bo w ogóle jak mu gaz w opór wciskałem to z tyłu dobiegał taki ryk jakby się wrota
  • Odpowiedz