Wpis z mikrobloga

@PolandBest: moja mówi to samo ;) Rocznik 1930. Niemców, jak wioskę zajęli idąc na wschód wspomina jakoś tak normalnie, że żołnierze jak żołnierze, nawet niespecjalnie konfiskowali, potrafili przyjść i normalnie poprosić o skopek mleka, albo kilka jajek na śniadanie, że jakimiś słodyczami ją i inne dzieciaki częstowali itp. Ale jak sie potem ich ukraińscy sojusznicy pojawili, to że łojezusicku, strach było do wsi podejść, w lesie musieli przeczekiwać i patrzeć
  • Odpowiedz
@Kw73: moja babcia sprzedawała chleb i bułki na ulicy bo była straszna bieda ;miała 5 lat;Ukraińce pobili ją za to metalowym prętem ;krwotok i połamane żebra;ledwo uszła z życiem....ot taka historia..
  • Odpowiedz
Anka nic sobą nie reprezentuję;nie ma wiedzy i obycia ale wysoko nosi głowę i ma się za lepszą zupełnie bez powodu;podważa zdanie WB..Niedowartościowanie?
  • Odpowiedz