Wpis z mikrobloga

Druga sytuacja, ze po 50k na samochód idziesz przedstawiciela z firmy pożyczkowej. On Ci daje kasę, podpisujesz umowę i jedziesz do sklepu meblowego po kuchnie. Babka sprawdza Twoja zdolnosc kredytowa i dostaje zielone światło, ze mogą Ci udzielić kredytowania.


@OWeN96: możesz jaśniej? bo zaciekawiło mnie
  • Odpowiedz
@OWeN96: jak dla mnie takie takie zachowanie jak opisałeś, to niezła głupota. Przecież bank nie wyciąga sobie twojej zdolności kredytowej z dupy, tylko wartość ta jest dość dokładnie obliczana, na podstawie danych statystycznych. Szacowane jest, że tyle mniej więcej długu powinieneś być jeszcze w stanie zwrócić. Jak komuś kończy się zdolność kredytowa, to powinna mu raczej zaświecić się w głowie lampka ostrzegawcza, że chyba żyje trochę ponad stan i ostatnie
  • Odpowiedz
@OWeN96 ale jak weźmiesz chwilówkę to musisz oddać dużo więcej niż pożyczka wynosiła, to sie opłaca?


@Kolczaneiro: Nieprawda. Ja raz w życiu wziąłem chwilówkę, miałem możliwość sporego zysku, ale musiałem szybko gotówkę zorganizować. Z bankiem tak się dogadałem, ze kwotę spłaciłem po 3 miesiącach, praktycznie po kosztach obsługi, które były symboliczne.
  • Odpowiedz
Nieprawda. Ja raz w życiu wziąłem chwilówkę, miałem możliwość sporego zysku, ale musiałem szybko gotówkę zorganizować. Z bankiem tak się dogadałem, ze kwotę spłaciłem po 3 miesiącach, praktycznie po kosztach obsługi, które były symboliczne.


@miki4ever: Ale wiesz, że Tobie to już nikt tutaj nie uwierzy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz