Wpis z mikrobloga

Odebralem dzis nowa Dacie. Na szczescie jej nie kupilem, bede tylko uzyszkodnikiem (auto firmowe). Pracowalem kilka lat w motorywacji, glownie jako kontroler jakosci w VAG i musze przyznac, ze zmieniam zdanie na temat tej marki. Do tej pory mialem opinie, ze te samochody sa skladane z czesci marki 'second hand'. No i tak, stalo sie-to gowno jest zrobione z resztek znalezionych na smietniku. Taka moja opinia.
  • 7
  • Odpowiedz
  • 0
@Jeffrey_M auto nie jest na biedapakiecie, z konkretow to puki co: uklad kierowniczy jest tragiczny-wspomganie to wpisne w papier i do tego promien skretu jak w escorcie z lat 90, wygluszenie 'dziala' do 100, fotele tak wygodne, ze masz ochote lapac stopa. Z rzeczy technicznych-przy zmianie biegu lapiesz kosmiczne obroty, zawieszenie jest chyba zrobine z rurek po zutylizowanym trzepaku. Do tego pole widzenia w lusterkach bocznych jest gorsze niz w przyborniku mojej
  • Odpowiedz
@Jeffrey_M: jakoś (nie jakość) plastików. Wszystko trzeszczy, jedyny plus to radio z BT i ten na akumulatorze. Moc silnika porównywalna do suszarki, wyprzedzanie tira wymaga jaj ze stali. Jest głośno i niewygodnie.
  • Odpowiedz