Wpis z mikrobloga

Pytacie z kąt się biorą samotne madki.?
To Wam powiem.
Dzisiaj pojechaliśmy w trójkę kumpli na ryby. Wszystko cacy, godź 6:30 byliśmy rozstawieni i odpalony grill.
Kumpel ma różowa którą przygarną w ciąży w maju.
A ta dzwoni że rodzi więc kumpel jazda do domu na dzikusa i po drodze dzwoni na karetkę do rodzącej a na miejscu się okazało że to był jej głupi żart bo chciała żeby przyjechał.
Wywalił różową z domu, zabrał klucze i telefon i wraca na ryby.
Miał serce, miał gest a zrobiła go w **** fest.( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 24
  • Odpowiedz