Wpis z mikrobloga

#sad #esad #prawo

Mirki. Korzystał ktoś z e-sądu? Na allegro sprzedawca sprzedał mi towar niezgodny z opisem. Odpakowanie i testowanie produktu mam nagrane. Produkt odesłałem, a sprzedawca mi go odesłał twierdząc, że wszystko jest ok. Za drugim razem też wszystko nagrałem i też odesłałem powołując się na rękojmię, że oczekuję zwrotu pieniędzy. To ten sprzedawca z dupy wyskoczył, że ja produkt uszkodziłem i odda mi tylko część kwoty.

Brak jakiegokolwiek potwierdzenia jego tezy, sam wspominał, że towar rozkręcał celem sprawdzenia czy wszystko jest ok i nakleił nowe plomby, nie wykazał żadnej ekspertyzy i wyliczenia dlaczego akurat taką żałosną sumę mi odda.

Zgłosiłem chargeback do mbank, ale na początku mi kasę oddali, a potem z racji, że allegro pieniądze tak chętnie nie oddaje, to dręczyli sprzedawcę o co chodzi, a ten odpowidział im dosłownie w ten sposób: "PRODUKT ZGODNY Z OPISEM, KUPUJĄCY GO USZKODZIŁ" i to było podstawą dla allegro i banku, żeby cofnąć chargeback.

Nie ukrywa, że męczę się z tym od sierpnia, a chcę sprawę rozwiązać już jak najszybciej więc zastanawiam się, czy esąd coś tutaj pomoże jak przedstawię całą dokumentację oraz niekompetencję sprzedawcy? Oczywiście paragonu brak, rachunku brak, faktury brak, tylko jedno wielkie pocałuj mnie w dupę. Przedsądowe wezwania do zapłaty wysłałem, nie raczył odebrać i przyszła zwrotka do mnie.
  • Odpowiedz