Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
U mnie w #pracbaza rozpoczęła się z początkiem miesiąca transformacja mająca na celu przyniesienie oszczędności (czyt. zwolnienia)

Dzień rozpoczął się jak każdy inny od porannej kawy i dawki ploteczek przy ekspresie.
Potem zwyczajowe obejście działu i przywitanie się ze wszystkimi którzy jeszcze nie byli na kawie.

Ok. więc siadam i zaczynam czytać maile i planować co mam dzisiaj zrobić.

W tym momencie do biura wchodzi dyrektor i wita sie po kolei ze wszystkimi. Staje nad moim biurkiem i mówi mi, żebym podszedł do jego biura na rozmowe.

Odpowiadam, że za chwile przyjdę. Żegnam się
wzrokiem z moimi już prawie byłymi kolegami i idę do gabinetu. Droga przez korytarz się dłuży, jest to zapewne moje ostatnie 15 metrów w tej firmie.

Wchodzę do gabinetu, dyrektor każe mi usiąść i wyjmuje kopertę z dokumentami i długopis.

Zaczynam czytać to co mi przedstawił.

Przechodzę do pierwszego akapitu.
Korekta wynagrodzenia.

A więc Mirki dostałem podwyżkę!

Nie ma to jak mieć poprawiony humor na weekend.

Czasami warto zostać na nadgodziny i pokazać, że wam zależy.

#dobrazmiana
  • 5
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@taktoto: Nagła informacja to trzeźwo nie myślałem.
Tym bardziej że jestem najmłodszy w dziale to pierwszy w kolejce do redukcji.
  • Odpowiedz