Wpis z mikrobloga

@EmmetBrown: Pomacałem lub przestrzelałem trochę tych Mauserów, Mosinów, Rubinów, Enfieldów itd. i powiem szczerze, że tego typu sprzęt jest fajny, ale dla mnie bardziej traktowany jako ciekawostka niż koń roboczy do długoletnich strzelań.

No ale fakt faktem 20 patyków za karabin to trochę przesada dla szarego śmiertelnika.
@Rogue: no pewnie że przesada, tym bardziej że się założę że za granicą jest o wiele tańszy. Znalazłem za 5000$, to koło 15000zł, ale wiadomo podatki sratki i się ew oszczędność kurczy.

I skąd wiadomo że to naprawdę precyzyjna armata warta takich pieniędzy?
@EmmetBrown: Za granicą może i być tańszy, ale sprowadzanie broni zza granicy często jest nieopłacalne. U nas w miarę popularne jest sprowadzanie broni z Niemiec, ale i tak same koszta dokumentacji i przewozu poniżej powiedzmy 100 euro się nie zamkną, często dużo więcej, a czasami sprzedawcy w ogóle nie planują chęci wysyłki, tak więc każdy tego typu pomysł należy rozpatrywać indywidualnie.

Dla mnie jakiś karabin czy karabinek marzeń na dzień dzisiejszy