Wpis z mikrobloga

W drugim autobusie Jan Sojda, trzymając w rękach różaniec, przyjął od obecnych wspólną przysięgę milczenia. Każdy pocałował krzyż oraz każdemu został agrafką przekłuty palec, a ślad krwi odbity na kartce papieru, aby przysięga nabrała mocy. Każdy również otrzymał pieniądze – zapłatę za milczenie. Następnie wszyscy wrócili na pasterkę, by mieć alibi.

Łącznie świadkowie złożyli dwie przysięgi milczenia: pierwszą na miejscu zabójstwa, a drugą w trakcie śledztwa. Zostali przez sprawców zawiezieni do Wolicy, gdzie złożyli przysięgę przed ołtarzykiem z obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej i krucyfiksem, obok którego paliły się świece. W takiej scenerii przysięgli i złożyli podpis krwią, że zachowają milczenie. Podobno zabójcy jeździli też na Jasną Górę, aby się modlić o bezkarność

#bekazkatoli #polska
  • 2