Wpis z mikrobloga

Kilka słów o Verva w Gdynii, bo czemu nie, bo mieszane uczucia itp.
No i atrakcji wiele, ale za dużo co dało zły efekt.
Był podany program godzinowy, ale jak każdy kto był ten wie, że godziny nie pokrywały się z kartką. Chyba mieli inny zegarek, czy coś. Nie wiem. Wiem tylko, że stałem prawie godzinę na słońcu na rozpoczęcie się przejazdów na torze Dakar, ale chyba ktoś o tym zapomniał. Nie wiem co odwalili, ale dopiero jak sobie poszedłem na obiad, to coś zaczęło się tam dziać.
Na tor F1 nie dało się praktycznie dostać, a jak już wszedłeś to i tak nic nie zobaczyłeś. No może oprócz łysiny faceta przed tobą. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wszędzie wszystko pozasłaniane płotami. Przecież to miała być bezpłatna impreza w mieście, a jakoś dziwnie to podzielili w taki sposób, że co niektórzy myśleli, że trzeba jakiś bilet wykupić.
No i w sumie też rozwalili to na takim obszarze, że szkoda, że jeszcze w Sopocie i Gdańsku nie było coś z Vervy. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Lepiej jakby to zrobili na jakimś lotnisku, czy po prostu otwartym terenie.
No i na koniec perełka, czyli postawa naszych polskich ochroniarzy. Zamykali już jedną z wystaw samochodów i ochroniarz krzyczał z daleka, że już nie można wchodzić. W sumie to się wyżywał na ludziach, bo to było takie traktowanie ludzi jak bydło. No mogli raczej wywiesić coś, dać jakąś tabliczkę i informować ludzi, że już koniec, a tu wyjeżdża nagle z tym, że mamy się wszyscy wynosić.
Pod względem atrakcji ok, ale pod względem organizacyjnym to wyglądało jakby ktoś tydzień temu powiedział, że trzeba zorganizować jakąś imprezę i trzeba coś załatwić na tą imprezę.
Po prostu przy torach było za mało miejsca. Powinno być więcej miejsc siedzących, powinny być jakieś miejsca z cieniem, a nie sorki, przecież jak było gdzieś kawałek cienia, to ochrona wyganiała, bo niby stoisz w przejściu. ( ͡° ͜ʖ ͡°) No i jednak te przejazdy samochodów powinny być punktualnie o tej i o tej godzinie, bo z tym kalendarzem to zawsze byłeś nie w tym miejscu co trzeba. Zawsze musiałeś jeszcze czekać ponad pół godziny na przejazd. Chociaż chyba tylko na torze f1 były one mniej- więcej punktualne.

#f1 #kubica
  • 9
@nophp: Zgadzam się. Ja czułem się jak bydło. Verva powinna być za hajs. Jak ktoś chciał obejrzeć wszystko po kolei to się nie dało. Na F1 trzeba było koczować chyba od 7, by o 14 mieć miejsce przy płocie. Ludzie (W tym ja) stali za płotem, za płotem, za płotem i ochroniarze się #!$%@?, że dotykam udem taśmy. #!$%@?, że obok mnie stał jakiś spocony janusz. Do tego trybuny - kpina.
@nophp: Jadąc na Vervę nastawiałem się, że będzie tłok, więc nie rozczarowałem się zbytnio. Opóźnienie Dakaru było bardzo słabe, w szczególności że pogoda dawała się we znaki i było okropnie gorąco. Statyczne atrakcje bardzo fajne, pokazy lotnicze i dakarowe też. Formułę 1 tylko słyszałem i widziałem na telebimie.