Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
@MadIen: czesanie takich fryzur to jakaś sztuka tajemna, próbowałam ze dwa razy zrobić jakiegoś koka z netu i nic nie wychodziło xD (choć może to być kwestia tego że mam lipne włosy, niemniej jak uda mi się zrobić równo warkocz to jest święto)
  • Odpowiedz
@MadIen: a ja lubie jak kobiety mają w takim artystycznym nieładzie, świadczy to o pewnym dystansie i świadomości, że nie na wszystko mamy wpływ, dziękuje, dobranoc
  • Odpowiedz
@MadIen mydło. Takie zwykłe w kostce, tylko nie kremowe fiubździu z ekstraktami, mlekiem czy czym tam. Po umyciu głowy szamponem, czeszesz, potem namydlasz włosy mydłem, splukujesz. Optycznie zyskują na objętości, nie są śliskie, fryzury łatwiej zrobic. Minus za mniejszy połysk, ale przy zdrowych włosach nie jest źle, no jak ktoś ma siano + mydło wyjdzie kołtun.
  • Odpowiedz
@MadIen: e tam. byłam na takim samym etapie rok temu przed obcieciem włosów, gdzie uczesanie sobie prosto warkocza dobieranego to byl sukces. Ćwiczenia z tych tutorialow, cwiczenia i cwiczenia jeszcze raz a dzisiaj umiem juz i klosa i warkocza holenderskiego
  • Odpowiedz