Wpis z mikrobloga

Dzień 1
Właśnie wracam na chatę po pierwszym dniu mojego 4 tygodnia pracy. Jest to pierwsza, praca w moim życiu (na umowę) i cieszę się że w tak młodym wieku mogę wyciągnąć 3.200 za miesiąc. Będąc na pół metku mojego pierwszego miesiąca, dochodzę do wniosku że znalezienie pracy nie jest wcale takie ciężkie i #!$%@? że bez wykształcenia nie zarobisz więcej niż 2 koła to XD. Zauważyłem również u siebie kilka zmian, kiedy w szkole wymagają od ciebie informowania o każdej czynności wykonanej na lekcji, czy ciągłym trzymaniu za rączkę, to tu proszę okazuje się że nie traktują cię jak debila, ba co lepsza traktują cię na równi. Co za ironia. Jestem szczęśliwy z faktu że uświadomiłem sobie to dość wcześnie, obecnie moim życiowym celem jest zdobywanie jak najszerszego doświadczenia. Mam na myśli wszystko, chcę umieć jak najwięcej, nie tylko w specjalizacji którą nabywam, ale również w zajęciach które wątpię bym kiedy kolwiek wykonywał. Cała ta zajawka rozpoczęła się od mojej inicjatywy wejścia na dach XD Wiem jak to brzmi, jednak nie miałem na celu wzorować się na polskich raperach lecz dorobić parę groszy więcej do wypłaty, oczywiście u innego prywaciaza hehe. Jedynym problemem był mój paniczny lęk wysokości, który daje się we znaki nawet na balkonie mojego domu. Cóż #!$%@? się po drabinie na stromy dach, gdzie bezpiecznie rozluźnić mięśnie można było jedynie na płaskich papowych kwadracikach 2na2 oddalonych o 20 metrów, to muszę przyznać że Było w #!$%@? fajnie. 5 dyszek za 3 godzinki do tego pozbycie się lęku jestem na tak #wygryw
Jednak pisząc ten post musiało się wydarzyć coś przykrego. Nigdzie nie mogę znaleźć #!$%@? krewotkowej ostrej od wifona #przegryw ostania szansa w spożywczaku na małym osiedlu
PuszkaMielonki - Dzień 1
Właśnie wracam na chatę po pierwszym dniu mojego 4 tygodnia ...

źródło: comment_3gUlQAJItn9TisdL0t3X5I3Nn6qGjQ80.jpg

Pobierz
  • 1