Myślałem, że tam w #neuropa jesteście poważniejsi.
Cytat z @j4pko który się ostatnio zesrał i dał mnie na czarną (odwdzięczam się teraz), bo zburzyłem jego wizję świata:
"Siedziałem w tym to po krótce wyjaśnię. Istnieje sobie serwis internetowy. Za klikanie w lajki, dawanie subow, publikowanie randkowych treści dostaje się punkty i można je wykorzystać na promo swoich treści. Konta z Wojtyłą, jakiejś firmy, czy nawet Hitlera to czysty przypadek. Jak ktoś wykupuje akcję to nie wie kto ją opublikuje."
xD
Czy naprawdę macie ludzi za idiotów i sugerujecie, że koleś ze Stonogą, nosaczem, Hitlerem czy z cenzopapą jest pisowskim botem? Dobrze, że tym razem daliście screen bez Serunia. Nawet jeśli coś takiego istnieje, to nie działa w sposób, który opisujecie. Coś zaskakująco inteligentne są te płatne boty. To po prostu ludzie kopiujący tekst i wysyłający to dla żartu. Fajny sposób na dyskredytację, prawda?
Zapraszam na #twitter i zweryfikujcie te profile, bo w takim przypadku jest to po prostu #manipulacja
a wiecie, że Serunio i Mariusz Kubiak skopiowali ten wpis żeby strollować takich lemingów jak wy. Elita internetów xD
@niemamnasmsy: Tak się składa że strollowanym lemingiem przez te skopiowane twitty stał się sam portal Fronda który jako jedyny odebrał to absolutnie na poważnie i to raczej już nie heheszki. Zwróć uwagę że podczas gdy wszyscy mają beke z tej nieudolnej akcji to jednak taka Fronda w to uwierzyła i co gorsza informuje dalej o tym na swoim portalu wprowadzając
@PabloFBK: Fronda to rak. Toć wiadomo, że ten jeden ich wpis na 99% był ustawką, na który niby spontanicznie odpowiedział premier, ale kopiowanie tego wpisu przez użytkowników Twittera to nie była robota botów. O to mi chodzi. Dziennikarze na TT typu Piasecki też podwali dalej screena z Seruniem w tle.
Kuleje weryfikacja informacji po prostu, a sugerowanie, że koleś o nicku Wojtyła jest pisowskim botem to już gwałt na rozumie
@niemamnasmsy: oczywiście, że to akcja kopistów celem zdyskredytowania twitteriana, któremu odpisał premier. ;-) Serunio to troll, wystarczy poczytać jego TT.
Cytat z @j4pko który się ostatnio zesrał i dał mnie na czarną (odwdzięczam się teraz), bo zburzyłem jego wizję świata:
"Siedziałem w tym to po krótce wyjaśnię. Istnieje sobie serwis internetowy. Za klikanie w lajki, dawanie subow, publikowanie randkowych treści dostaje się punkty i można je wykorzystać na promo swoich treści. Konta z Wojtyłą, jakiejś firmy, czy nawet Hitlera to czysty przypadek. Jak ktoś wykupuje akcję to nie wie kto ją opublikuje."
xD
Czy naprawdę macie ludzi za idiotów i sugerujecie, że koleś ze Stonogą, nosaczem, Hitlerem czy z cenzopapą jest pisowskim botem? Dobrze, że tym razem daliście screen bez Serunia. Nawet jeśli coś takiego istnieje, to nie działa w sposób, który opisujecie. Coś zaskakująco inteligentne są te płatne boty. To po prostu ludzie kopiujący tekst i wysyłający to dla żartu. Fajny sposób na dyskredytację, prawda?
Zapraszam na #twitter i zweryfikujcie te profile, bo w takim przypadku jest to po prostu #manipulacja
Zdjęcie z dzisiejszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/42484025/bekazpisu/ jedna osoba w komentarzach zwróciła na to uwagę, a reszta bezmyślnie plusuje...
#bekazlewactwa #shitwykopsays
a dam jeszcze #4konserwy
@niemamnasmsy: Tak się składa że strollowanym lemingiem przez te skopiowane twitty stał się sam portal Fronda który jako jedyny odebrał to absolutnie na poważnie i to raczej już nie heheszki.
Zwróć uwagę że podczas gdy wszyscy mają beke z tej nieudolnej akcji to jednak taka Fronda w to uwierzyła i co gorsza informuje dalej o tym na swoim portalu wprowadzając
Dziennikarze na TT typu Piasecki też podwali dalej screena z Seruniem w tle.
Kuleje weryfikacja informacji po prostu, a sugerowanie, że koleś o nicku Wojtyła jest pisowskim botem to już gwałt na rozumie
ale jak to mówią, gdzie lepiej płacą, tam trolle się gromadzą