Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dziś post o tym, że brak jakiegokolwiek kontaktu z płcią przeciwną nie predystynuje do tkwienia w #przegryw. Stulejarze piszą o spotkaniach z divami, więc to będzie historia z drugiej strony.
Jakiś czas temu założyłam Tindera. Oczywiście natychmiast zaczęłam dostawać wiadomości o treści seksualnej (lajkowałam głównie #chad, chociaż żadna ze mnie #plodnajulka), ale jeden, nieco młodszy ode mnie chłopak, napisał do mnie w bardzo sympatycznym tonie. Kilka dni później przenieśliśmy się na FB. Wtedy się dowiedziałam, że nigdy nie był w żadnym związku.
Podjarałam się, nie będę ukrywać. Pomyślałam, że mogę mu pokazać jak powinien wyglądać seks, nie tylko pod względem fizycznym. Stwierdziłam, że się nim "zaopiekuję". Spotkaliśmy się w sobotę, przez kilka godzin po prostu rozmawialiśmy, wieczorem zaczęłam wprowadzać intymną atmosferę.
Nie zawiodłam się ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jego pierwszy raz, ale jest samorodnym talentem. Całą noc spędziliśmy na zabawach, pokazałam mu wszystko, co sama potrafię i uważam za przyjemne.
Nie bójcie się próbować.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 8