Wpis z mikrobloga

@LotnikLatajacy: Nie powiem Ci, które bardziej lubisz, ale mogę je opisać:

Amanda (nawet despalada) jest łagodniejsza w smaku i działaniu, niż Pajarito. To argentyńska mate, dość grubo cięta i z niewielką ilością pyłu. Doskonale sprawdza się w większych tykwach. Pajarito z kolei to paragwajski klasyk, w którym czuć dużo dymu i goryczki. To dość drobno cięta, pylasta yerba do wielokrotnego zalewania w mniejszych naczynkach, np. Palo Santo.
  • Odpowiedz