w odbieraniu paczek od kuriera nie ma nic stresującego. Skoro stresują Pana tak błahe sytuacje, to niech Pan się uda do specjalisty z dziedziny psychiatrii.
@BigSmoke01: my zamówiliśmy raz lodówkę- gdzie zapłaciliśmy za wniesienie - głupia dostawa z sklepu 3km od nas kosztowała 100 - ale koleś ekspert mówił, że wniesiemy jak potrzeba, podepniemy itp to ch0j zabraliśmy . Po czym nastaje drugi dzień:
- dzwoni typ z media expertu [k] Halo, jest ktoś w domu No żona jest, aha to dziękuje Dzwoni żona do mnie: ten pan mówi żebym z nim wniosła lodówkę na
@BigSmoke01 Gdy zwykła rozmowa z kurierem Cię przerasta, Musisz powiedzieć swojemu przegrywowi basta. Wyjdź do niego i zapytaj czy ma jakiś problem, A jak się go przestraszysz pomyśl że to niemowlę.
@BigSmoke01 ja się nie stresuje jedynie denerwuje. O ile nie boję się osoby kuriera tylko tego, że wydzwania co chwile czy jest ktoś w domu. Kiedy może przyjechać itp. Dlatego zazwyczaj wybieram paczkomatu albo odbiór w punkcie
#przegryw
Szanowny Panie,
w odbieraniu paczek od kuriera nie ma nic stresującego. Skoro stresują Pana tak błahe sytuacje, to niech Pan się uda do specjalisty z dziedziny psychiatrii.
Z poważaniem
Uczony Intelektualny
- dzwoni typ z media expertu
[k] Halo, jest ktoś w domu
No żona jest, aha to dziękuje
Dzwoni żona do mnie: ten pan mówi żebym z nim wniosła lodówkę na
Gdy zwykła rozmowa z kurierem Cię przerasta,
Musisz powiedzieć swojemu przegrywowi basta.
Wyjdź do niego i zapytaj czy ma jakiś problem,
A jak się go przestraszysz pomyśl że to niemowlę.