Wpis z mikrobloga

@Michalinaaa ostatnio tak miałem xD
Często lunatykuję i ostatnio się obudziłem, było ciemno jak to w nocy. Widzę, że ktoś kuca tak 2 metry od mojego łóżka. Mówię do niego:
"Halo, no wychodź, dakej". Mówiąc to w tym samym czasie pukałem w ścianę ale on nadal nie wychodził.
Zapaliłem światło i okazało się, że to duża sterta czarnych ubrań na czarnym krześle.
Rano się obudziłem i rozmyślałem jakim to debilem jestem
  • Odpowiedz
@Michalinaaa xD ciekawe od czego to się bierze. Wiadomo, człowiek wybudza się i jest zaspany, bo w końcu jest to środek nocy ale nie pomyśli wtedy racjonalnie tylko papla i robi różne głupoty
  • Odpowiedz
@Michalinaaa w zasadzie jak mi się to zdarza to rano się śmieję z tego, więc nie narzekam na takie sytuacje. Raz w nocy nawet uciekłem z łóżka, bo przewidziało mi się, że na koldrze mam dużego pająka albo węża xD
  • Odpowiedz
@Reniferus: to ja nieraz mysle ze po mnie chodzi pająk...co sie wtedy odjaniepawla to ja nie wiem ( ͡° ͜ʖ ͡°) weze...wrrr xD ja bym padla na zawal xD
ale jest to dosc smieszne, mozna przyznac :D
  • Odpowiedz
@Michalinaaa heh jeszcze mi się przypomniało xD
Jak byłem mały też miałem taką jazdę, że się obudziłem w nocy i zobaczyłem węża, który zasyczał, a że byłem małym gówniakiem to tak panicznie się przestraszyłem, że przebiegłem przez moje łóżko, po stoliku obok i po twarzy mojej mamy, która spała w tym samym pokoju.
Ta tak się przeraziła i w sumie się nie dziwię, bo kto by się nie przestraszył. Z automatu
  • Odpowiedz
@Reniferus: ooojacie :D no jak ktos w nocy przejdzie Ci po twarzy to raczej nie bylbys szczesliwy xD ale nikt Cie nie porwał, wszystko jest w porzadku, nie strasz wiecej tak mamy :D xD weze sa okropne
  • Odpowiedz
@Michalinaaa xD no raz mi się tak zdarzyło. Dobrze, że byłem mały i lekki xD bo teraz by mogło się skonczyć na pęknięciu kości policzkowej. Węży się nie boję ale jak widzisz go na kołdrze o 2 - 3 w nocy to zaczynasz się bać ( ͡º ͜ʖ͡º)
Koniec końców dobrze to wspominam.
Mama gorzej xD
  • Odpowiedz
to i tak zazdroszcze, ja jak widze weze z daleka to mam ochote #!$%@? na ksiezyc xD
no zalezy ile wazysz ale zakladam ze moglaby Twoja mama skonczyc w kołnierzu ortopedycznym XDD przynajmniej masz co wspominac na stare lata xD
@Reniferus:
  • Odpowiedz
@Michalinaaa xD no trochę takich przygód miałem.
Ja tam do węży czy nawet szczurów nic nie mam ale tak jak Ty się boisz węży tak ja panicznie boję się pająków ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Anachnofobia 99% here. Wpadam niemal w panikę jak widzę pająka, dorosły chłop.
Z wężami masz na tyle dobrze, że ich tak czesto nie widzimy, a na tyle źle, że są szybkie :D
  • Odpowiedz
@Reniferus: moja mama panicznie boi sie szczurow, ja wezy a pajakow tez sie boje, ale po chwili dostaje #!$%@? ze zabijam sie z zimna krwią laczkiem lub biore odkurzacz jak jest wiekszy kaliber :D
ale fobia to fobia, nie musisz sie martwic, bo to dotyka tez doroslych ludzi :D
dobrze, ze nie mieszkamy gdzies w Australii, ufff :D
  • Odpowiedz
@Michalinaaa no w Australii bym oszalał :D przecie tam co chwilę jaką to bestię można spotkać. Australia to taki poziom hard dla wszystkich z fobów(?) z fobiami.
Jak raz w pracy byłem to przed drzwiami wyjściowymi pająk mi zagrodził przejście. Skubaniec patrzył co robię. Ja lekko w lewo to on w moją stronę się obracał. To był jeden jedyny raz kiedy dokumentami z pracy, taką grubszą książką go zabiłem i dla
  • Odpowiedz
@Reniferus: w Australii zwlaszcza pająki są :D ( ͡° ͜ʖ ͡°) haha, chcialabym zobaczyc te scene XDDD :D a potem ktos patrzy na dokumenty...a tam...pajunk ( ͡° ͜ʖ ͡°) xD
no niestety :( dlatego od wezy tylko ucieczka jest dobrym rozwiazaniem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Michalinaaa ja mam na tyle dobrze, że pająki nie są jakoś super szybkie. Ty masz ty gorzej.
Ah jeszcze jedna sytuacja mi się przypomniała. Raz z kumplem byłem na kajakach, bo bardzo lubię wodę i kajaki. Niestety odkąd na głębokiej wodzie spotkałem z 4 kątniki i zacząłem jak maupa skakać po kajaku to omal się nie przewróciliśmy. To był dopiero strach, bo nigdzie ucieczki nie było, bo byliśmy na rzecze, gdzie
  • Odpowiedz
@Michalinaaa pływać umiemy i to dobrze :D
Urazu do kajaków nie mam ale już nie pływam nimi od 5 lat chyba.
Musiałbym mieć swój kajak, dobrze go obejrzeć przed wypłynięciem i wypłynąć na jezioro, a nie na rzekę, gdzie jest blisko brzeg i dużo wysokich traw lub trzciny
  • Odpowiedz