Wpis z mikrobloga

@grunge: tego jeszcze nie wiem, ale cieszę się ze zeszło w ogóle, bo mieszkanie było kiedyś wynajmowane i zarosło kamieniem, wiec tu nie chodziło o sprzątanie na bieżąco, a o domycie tego, co mi się od pół roku nie udawało różnymi srodkami, zawsze było „trochę lepiej, ale dalej tak sobie”. Już rozważałam wymianę prysznica bo mnie doprowadzało to do szału. Niestety z bateria sobie nie radzi, tylko z szybami, kafelkami i