Drażni mnie ta cała przedadna nostalgia za latami 90. Spoko bo dzieciństwo itp. Ale w Polsce to wtedy syf byl taki że szkoda gadać, to tak jakby tęsknić za spuszczonym gównem w kiblu dnia poprzedniego.
@bergero00 true, z drugiej strony 00 w nicku sugeruje, że nie jesteś z pokolenia lat 90 to zrozumiałe, że nie możesz znać tej nostalgii i sentymentu lat 90, kiedy pojawił się w Polsce "zachód" ( ͡°͜ʖ͡°) Btw. Ja sam byłem w późnych latach 90 szkrabem ale jestem w stanie zrozumieć ten sentyment bo sam takowy mam jak gram w jakieś stare gry z przełomu lat 90/00
@fan_comy: Ja jestem z lat 80 także jeszcze się urodziłem za Polski Ludowej także ten ( ͡°͜ʖ͡°) a w nicku mam 00 bo w sumie nie wiem sam czemu, chyba dlatego że samo bergero już było zajęte, nie pamiętam czemu ale nie trafiłeś ziomek (╭☞σ͜ʖσ)╭☞
@bergero00: 84 rocznik tutaj. Ja tam nie pamietam zeby byl syf. Pochodze z malej miejscowosci i zawsze bylo czysto. Pamietam spotkania rodzinne gdzie zbieralo sie kilkanascie osob. My sie bawilismy w jednym pokoju. Rodzice w drugim rozmawiali i spiewali przy stole. Wszyscy zostawali na noc wiec mozna bylo lepszy kontakt z kuzynami zlapac. Teraz kazdy sie gdzies spieszy. Jak jest impreza to tylko ludzie wpadaja na pare godzin na obiad i
@bergero00: Kiedyś były po prostu inne czasy. 10 bachorów z rodzicami wsiadało do malucha i jechało do rodziny na drugi koniec Polski bez zaproszenia, rodzina ta zawsze była w domu. Dzisiaj za taki numer będziesz mieć zabrane prawko, mandat za brak fotelików i zjebe od rodziny że nie zadzwoniłeś że przyjedziesz, bo oni są w robocie.
Kulig za ciągnikiem, kiedyś pewnie za koniem = dzisiaj mandat.
zjebe od rodziny że nie zadzwoniłeś że przyjedziesz, bo oni są w robocie.
@Mecenas266: i bardzo #!$%@? dobrze, od dziecka (a jestem z 92) nienawidziłam wbijania się na chatę bez zapowiedzi, masz coś do zrobienia albo chcesz odpocząć to nie, wbije ci się ciotka grażynka do domu i zabawiaj ją bo ona ma ochotę spędzić czas z rodziną ( ͡°ʖ̯͡°) teraz praktykuję wcześniejsze umawianie się,
@piotras24: nie było syfu w sensie brudu na ulicach. Był syf w postaci biedy, eldorado gospodarczego, w polską postsocjalistyczną szarzyznę wlał się zachodni przepych i kolory, że aż mdliło. Wspominam te czasy z nostalgią bo byłem młody (a właściwie mały bo rocznik 89) ale jak sobie przypomnę moje miasto czy chociażby Warszawę to dziś dostałbym depresji w tamtej rzeczywistości...
@zmasowanyatak: W samo sedno. Ja mam to samo, do tego ogromne natężenie Januszy i ludzie mniej kulturalni. Dobrze za to wspominam to że poznałem dużo kulturalnych starszych osób które dobrze pamiętały czasy przed wojną i opowiadali fajne rzeczy. A tak to bieda, bezrobocie, policja przewalona, wystarczyło być młodym 15+ żeby pałką zarwać za byle gówno (to tak trwało mniej więcej do czasu wejścia do UE)
Cały wykop #!$%@?... Wyborcy Tuska z wykopu, uśmiechnięci, tolerancyjni fajnopolacy, ryją bekę z zamachu na premiera obcego kraju bo jest prawicowcem xD
@bergero00: a szkoda #!$%@? nawet dyskutowac z takim podejsciem (-‸ლ)
Kulig za ciągnikiem, kiedyś pewnie za koniem = dzisiaj mandat.
Puszczanie dziecka samopas do 7
"Powrót #!$%@? starego autem z imienin wujka = zakazane." No to rzeczywiście dobre czasy, takie nie za bezpieczne.
@Mecenas266: i bardzo #!$%@? dobrze, od dziecka (a jestem z 92) nienawidziłam wbijania się na chatę bez zapowiedzi, masz coś do zrobienia albo chcesz odpocząć to nie, wbije ci się ciotka grażynka do domu i zabawiaj ją bo ona ma ochotę spędzić czas z rodziną ( ͡° ʖ̯ ͡°) teraz praktykuję wcześniejsze umawianie się,