Wpis z mikrobloga

Mirki, pytanie. W sobotę idę na pomiar siebie do krawca celem użycia garnituru/smokingu. Ja bym osobiście wolał smoking, ale słyszałem, że taki smoking to jest jak garnitur u jakiegoś Janusza - zakłada się go raz w życiu tylko, bo później nie ma okazji na takie eleganckie wdzianka.

Jak to jest? Rzeczywiście lepiej garnitur niż smoking?

Smoking oczywiście czarny klasyczny, garnitur byłby być może w innym kolorze, jakiś na y Blue albo podobny.
#slub #mireksiezeni
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Janusz_Lubikwasa: no i w sumie racja z tym smokingiem - raczej nie wypada go później ubierać na jakieś weselne potańcówy czy inne imprezy rodzinne - to jest strój bardzo elegancki i wieczorowy. Jak nie planujesz odbierać jakiś nagród na czerwonych dywanach to gdzie go założysz?

No i pamiętaj z czym wiąże się smoking: jedynie mucha - brak krawatu, jedynie lakierki - brak oksfordów, brak paska - jedynie szelki lub pas
  • Odpowiedz