Wpis z mikrobloga

Czytam sobie właśnie na FB wielki ból dupy że jakaś laska pocałowała innego typa w ramach "eksperymentu społecznego" czy też po prostu filmu na YT na oczach swojego faceta ZA JEGO PRZYZWOLENIEM. I nie ogarniam o co bulwers. Ludzie mają różne granicę w związku: niektórzy lubią trójkąty, swingowanie czy otwarte związki albo uważają że flirt to rodzaj sportu. Inni są zazdrośni o wyjście z kimś na miasto. Każdy ma te granice inne. Tak samo moi znajomi się oburzają gdy odkrywają lub dowiadują się że mój facet dalej ma Tindera mimo że jest ze mną. No ma, bo wcale nie wymagam od niego by go skasował, bo nawet jak sobie popisze z jakąś dziewczyną to nie umrę od tego i nie traktuje tego od razu jako zdradę. Chyba że jej wyśle zdjęcie benka- to wtedy będę zła.
  • 4
@ep_repcak ja po prostu nie rozumiem że #!$%@? się ludziom w życie sprawia innym taka przyjemność. Raz widziałam dyskusje gościa który twierdził że w związku nie powinno być haseł do kont i na telefon, bo wszystko jest wspólne i nie ma tajemnic. I super to jest jego pogląd. Jeśli jego żona ma taki sam to tworzą szczęśliwe małżeństwo i ciul innym do tego. Dla mnie to jest chora sytuacja i nie pozwoliłabym