Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Szukam osób w mojej sytuacji, może się wypowiedzą co zrobili ze swoim życiem. Mianowicie nie wiem co ze sobą zrobić z braku perspektyw. Wszystkie oferty pracy nie mają sensu przez gównozarobki. Już mi się nawet nie chce szukać pracy i wegetuję z dnia na dzień, nic nie potrafię wymyślić co ze sobą zrobić. Nawet jak pójdę do jakiejś gównoroboty to nie dość, że mnie wydymają na kasę, wykorzystają to jeszcze stracę przez to nerwy i czas. Ktoś był w takiej sytuacji i mu się udało znaleźć złoty środek? ciekaw jestem jak, szukam inspiracji.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 10
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Arogancja Cię mami. Uważasz, że jakaś tam gównorobota jest poniżej Ciebie, ale jeżeli masz taki problem ze znalezieniem nawet nie dobrej, ale przyzwoitej pracy, to prawdopodobnie nie jesteś atrakcyjny na rynku pracy. Jeżeli spełniasz bezwzględne minimum kwalifikacyjne (jakikolwiek papierek z uczelni, przyzwoity angielski, Excel na poziomie tabele przestawne + wyszukaj.pionowo) to próbuj szczęścia w korpo, jeśli nie, to może zastanów się nad stażem.
  • Odpowiedz
TroskliwyMichał: @AnonimoweMirkoWyznania: popatrz na taksowkarzy. @TypowyPolskiFaszysta: inni zeby miec calkowicie na czysto 2k to musza robic 300 godzin w miesiacu. No i co? Walcza, protestuja...wymyslaja setki sztucznych wrogow a i tak siedza w tym bo nie chca isc do normalnej roboty fizycznej lub nabyc kwalifikacje. A czasu na nauke maja wiele miedzy kursami.
Ty jestes taki sam jak oni. Zamiast pomyslec w jakiejjl dziedzinie zarobisz to stoisz
  • Odpowiedz