Wpis z mikrobloga

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że tu wcale nie o faktury czy pełnomocnictwa chodzi. Chodzi po prostu o to, że Jarosław z tylnego siedzenia steruje nie tylko rządem, ale i interesami spółek, z którymi jest powiązany i oplata kraj tym układem na styku polityki i biznesu, którym straszył od lat. Chodzi o powiązania, o dziwne przypadki i zbiegi okoliczności, pojawiające się nagle nazwiska. Chodzi o ujawnienie interesów, które jak sam Kaczyński mówi na nagraniu, nie mogą wyjść na światło dzienne. Bo on sobie zdaje sprawę, jak bardzo nieczyste gierki prowadzi.

Nie, nie chodzi o łamanie prawa (chociaż też), bardziej o etykę. Chodzi o hipokryzję. Chodzi o wytrącenie samemu sobie z ręki koronnego argumentu dla wyborców, głównej broni na opozycję - że oni to te ciemne układy ze światem biznesu, a my to uczciwi, kryształowi ludzie. Ta sprawa pokazuje czarno na białym, że są w najlepszym razie tacy sami, a może i gorsi.

Dlatego śmiać mi się chce, jak wierne pieski PiSu uwijają się jak w ukropie, żeby znaleźć kolejne sposoby zaprzeczenia - faktury nie ma, pełnomocnictwa nie ma, dokumentów nie ma, nie ten adres, nie ten program księgowy (!), nie taka kwota, nie taki spis dokumentów itd. Przecież to nie ma kompletnie żadnego znaczenia w tej sprawie, to są całkowicie nieistotne szczegóły.

Nikt nie jest w stanie zaprzeczyć (i nawet nie próbuje) temu co najważniejsze - ta sprawa istnieje, były takie rozmowy. I to wystarczy. A to, czy Jarek chciał zapłacić, czy Austriak chciał wyłudzić, to jest tu bez znaczenia.

#afera #pis #urojeniaprawakoidalne #polska #polityka #neuropa #4konserwy
  • 10
  • Odpowiedz
  • 19
@jamtojest Ja myślę, że on całe życie szukał tego mitycznego UKŁADU, a że go nie mógł znaleźć to go sam założył i teraz odkrył. Jego marzeniom stało się za dość ( )
  • Odpowiedz
@jamtojest:

faktury nie ma, pełnomocnictwa nie ma, dokumentów nie ma, nie ten adres, nie ten program księgowy (!), nie taka kwota, nie taki spis dokumentów itd.


teraz brakuje oryginalnego nagrania i urządzenia nagrywającego( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@yeron: No no.
Brakuje też zaprzeczenia, że takie wydarzenia miały miejsce, tego nikt nie kwestionuje. Jakie więc znaczenie ma nagranie? Fakty zostały i tak ujawnione.
  • Odpowiedz
@jamtojest: problem jest taki jak z sądami i resztą tego co pis #!$%@?. Ich wyborcy NIE ROZUMIEJĄ etyki, demokracji, trójpodziału władzy, rozdziału państwa od kościoła itp. Po prostu nie, nie są to dla nich wartości. Tylko hasła którymi pis wyciera sobie mordę jak nikt inny w nowej Polsce. Nie przeszkadza to ich wyborcom.
  • Odpowiedz
@iAmTS: Najtwardszemu elektoratowi owszem, ale jego nie jest aż tak dużo. Maks kilkanaście procent. Cała reszta to ci, którzy dali sobie wmówić to, co wmawiała im partyjna propaganda, ale nie są straceni i prędzej czy później stracą cierpliwość.
  • Odpowiedz
@Kempes: fajnie się czyta jego wywiady z Torańską, gdzie cała jego osobowość wychodzi na wierzch. On już wtedy miał przekonanie o postkomunistycznym formującym się układzie i elitach które sprzedały kraj (głowy solidarności wtedy). Poza tym on prawdopodobnie ze strzępków informacji czy plotek potem stworzył sobie obraz Tuska jaki prezentował publicznie no i walczył z nim jego bronią, czyli układami, propagandą itp. Niewiele znaczyło to, ze tak naprawdę za PO tego nie
  • Odpowiedz
@jamtojest: Tego elektoratu jest bardzo dużo. To nie obiad u Sowy, gdzie każdy mógł sobie wyobrazić wysokość rachunku i przeliczyć ile dni sam musiałby pracować aby na coś takiego byłoby go stać, te zmanipulowane słowa Bieńkowskiej. Teraz mamy aferę, która dotyczy czegoś, czego żaden zwykły Kowalski nie doświadczy, a padają tam sumy o których nawet nie śnił i trudno mu będzie je przeliczyć na swoje godziny pracy. Który Kowalski zna kodeks
  • Odpowiedz