Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak wygląda u Was częstotliwość spotkań ze znajomymi? Lvl 26 here, im jestem starszy tym rzadziej się widujemy, a kiedy już zaplanujemy spotkanie często kilka osób się wyłamuje. Czy u Was jest podobnie czy z nimi jest coś nie tak?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 31
  • Odpowiedz
AluminiowaPantera: 29 level here. Ostatni raz na kawie z kolezanka byłam jesienią 2016. Na imprezie - lipiec 2017. Tak to nie widziałam się z nikim ani razu, praca-dom. Aha, byłam na jakiejś niewypalowej randce w grudniu 2017, ale zmylam się po pół godziny, bo facet był ledwo podobny do zdjęcia w necie.
Poucinalam kontakty, bo było bezwartościowe, a nie mam jakoś ochoty już szukać nowej grupy znajomych, tak jest dobrze

Zaakceptował:
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: bardzo rzadko, kilka razy w roku. Mamy już z niebieskim mało czasu dla siebie i na swoje wyjazdy i przyjemności. Jednocześnie mnie odpowiada taki układ, drugiej stronie również, jest o czym gadać jak się spotykamy tak rzadko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: 35 level here, raz na ruski rok, często przy okazji pogrzebów. Za to z najlepszym kumplem gadam codziennie przez telefon przez godzinę. Widujemy się rzadko tylko dlatego, że wyprowadził się na drugi koniec Polski.

Aha - tak w ogóle to z tym niby brakiem czasu na spotkania to ściema. Ludzie pracują w jakichś korporacjach 8 godzin dziennie, potem kładą dupę przed telewizorem. Po prostu nikomu się nie chce spotykać, sporo
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Poważnie tak rzadko się widujecie z przyjaciółmi? To chyba tego nawet nie można nazywać przyjaźnią. Ja ze swoją paczką co tydzień-dwa. Oczywiście, że każdy ma swoje życia i często kogoś brakuje, ale dotrzymujemy tradycji, przeważnie piąteczki bo soboty są zarezerwowane dla partnerek/partnerów. No chyba, że jakaś wspólna większa impreza. Level 26 here
  • Odpowiedz
@huwer1001: Też jestem introwertykiem, ale moja paczka to 5 osób i przeważnie spotykamy się u kogoś na chacie. Czasem ja jestem kierowcą, czasem ktoś inny. Mam też więcej osób których mogę nazwać przyjaciółmi, ale niestety też widuje się z nimi raz do roku na święta ponieważ wyemigrowali. Jako introwertyk lubię przebywać sam ze sobą, ale jak przychodzi weekend to mam ochotę spędzać go z kims. W innym przypadku czuję, że jakoś
  • Odpowiedz