Wpis z mikrobloga

#zartujzwykopem

#kawaly

Dwaj chrześcijanie, Adam i Jack, lecieli samolotem, który rozbił się na pustyni. Na szczęście wyszli z tego bez obrażeń. Podróżując przez gorącą pustynię w poszukiwaniu wody i jedzenia coraz bardziej tracili nadzieję na przeżycie. Postanowili odpocząć i zastanowić się co będą robić dalej.

Gdy tak siedzieli, nagle odkryli, że na horyzoncie widać meczet. Adam powiedział „Tam będą muzułmanie - oni nam pomogą, gdy powiemy, że też jesteśmy muzułmanami.” Jack odpowiedział - „Nie ma mowy! Nie powiem, że jestem muzułmaninem. Nie zamierzam kłamać.”

Adam i Jack weszli do meczetu i zostali przywitani przez muzułmańskiego Araba, który spytał ich o imiona.

Adam wymyślił sobie imię i powiedział „Mam na imię Muhammed”. Jack powiedział „Mam na imię Jack”.

Arab powiedział „Witaj, Jack” i kazał swoim braciom zaprowadzić go do jadalni.

Później obrócił się do Adama i powiedział „Salaam Muhammed. Ramadan Mubarak!” co oznacza „Witaj Muhammedzie, szczęśliwego ramadanu!”

:)
  • 7