Wpis z mikrobloga

@Trelik: Nigdy nie miałam paproci, nigdy też za nimi szczególnie nie przepadałam, ale coś mnie tknęło i sobie zamarzyłam więc dostałam na święta. Mam w miarę wilgotno właśnie i liczyłam, że może da radę. Zraszałam ją regularnie, stała na mokrym keramzycie, przesadzona też do ziemi do paprotek. Może zbyt późno ją przesadziłam, ale kupię jeszcze jedną i zobaczymy czy da radę.

Jak się nie uda to znaczy, że po prostu u
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@magnes125: paprotki są trudne, można z nimi oszaleć. Ogólnie staraj się żeby miała mokro i niech zawsze stoi woda w podstawce, bo sobie lubi tak pić. Ale one są naprawdę kapryśne, może miejsce jej zmień... i tak zmieniaj póki nie zobaczysz, że jej się podoba (zacznie rosnąć), ale po jakimś czasie może jej się znudzić. I znowu rundka po mieszkaniu.
Takie to te paprotki wariatki xD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@magnes125: ogólnie nie wiem czemu, ale one wspaniale rosną w takich miejscach jak jakieś biblioteki, urzędy, hostele... wiszą pod sufitem nikt sobie nimi nie zawraca gitary, a robi się z takiej cały paprotkowy krzak. Jak ja postanowiłam wypróbować ignorowanie na mojej to zaczęła schnąć. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Powodzenia! ʕʔ
  • Odpowiedz