Wpis z mikrobloga

Owsiak, Trzaskowski i jacyś ludzie zaczęli pogadankę przed światełkiem do nieba. Po skończonym koncercie Zalewskiego. Do 20 było jeszcze pare minut. POtem się zaczęła jakaś kłótnia na scenie i nagle Owsiak mówi "dajcie mi to poprowadzić po mojemu" czy coś tym stylu i 2 minuty przed czasem odpalili światełko. Atmosfera była na scenie jakaś napięta.
@DMNQ: z tego co zrozumiałem to chodziło o czas antenowy, mieli umowę na pokazanie światełka w którejś z telewizji (chyba TVN) i musieli się dostosować z tym do momentu aż wejdą na antenę, Bieleninik zadał pytanie Trzaskowskiemu, na które ten miał odpowiedzieć już po wypuszczenia światełka, zapewne już na antenie, ale mieli do wejścia jeszcze niecałe dwie minuty, które musieli jakoś zagospodarować i stąd te nieporozumienie między Owsiakiem i Bieleninikiem. Ostatecznie