Wpis z mikrobloga

@HansLanda88: wielu z nich nie kojarzę, ale Greyrock rokrocznie trzymał dobry poziom w tej cenie. Swego czasu nawet polscy winni blogerzy się nim jarali. Jeśli lubisz cięższe klimaty to trochę można dorzucić i sprawdzić Primitivo z San Marzano. No i warto mimo wszystko kupować u importerów, w marketach często są popularne wina przemysłowe a i sposób przechowywania bywa różny.