Wpis z mikrobloga

Zagwozdka na dziś; dlaczego młode kobiety znajdują tak wielkie upodobanie w określaniu tego czy owego słowami ewidentnie nacechowanymi negatywnie, ale rzekomo w pozytywnym kontekście? Chwil temu kilka słyszałem z ust znajomej w stałym i długoletnim związku z przyzwoitym gościem, z którym jest im ewidentnie dobrze i zgodnie, pozwolę sobie zacytować;

Spóźni się ten cwel


Chodzi tu o jej konkubenta, rzecz jasna. Ów spóźnił się dziesięć minut, po czym przywitał ją całusem w czółko. Ona to do końca wieczoru była wobec niego do rany przyłóż i autentycznie dobrze się tę parę oglądało, dobrze się z nimi rozmawiało, a także dobrze bawiło. Wrócili do siebie razem, w doskonałych humorach.

Skąd tu zatem cwel ?

#takaprawda #p0lka
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@uwielbiamnalesniki: Również w innych sferach odnajduję podobne przykłady. Kociary młodszego pokolenia nader rzadko określają swoje koty mianem kiciusia, jednak co chwila słyszę określenie gnój, o co im chodzi?
  • Odpowiedz