Wpis z mikrobloga

-bądź mno
-anon, lvl 26
-od dziecka grasz w skrable
-jesteś w tym za*ebisty
-jeździsz na różne zawody
-w końcu nadchodzi dzień, na który czeka każdy skrablarz
-mistrzostwa świata
-zapisujesz się

pokonujesz każdego

-dochodzisz do finału >twój ostatni przeciwnik to wieloletni niepokonany mistrz
-czarnoskóry, więc pewnie pochodzi z Afryki
-zasiadacie do stołu
-miliony oczów, kamer skierowane na was
-waszą rozgrywkę śledzi cały świat
-zaczyna czarny mistrz
-układa słowo: CIAPLYTA - 30 punktów
-nieźle, ale kierwa co to znaczy
-pewnie coś w jego języku
-twoja tura
-układasz wyraz: POLSKA - 27 punktów
-przeciwnik z pretensjami zaczyna coś drzeć mordę w swoim języku do sędziego
-nic nie rozumiesz ale wnioskujesz, że rywal nie zna słowa, które ułożyłeś i chce poznać znaczenie
-sędzia mu tłumaczy, że to kraj z którego pochodzisz
-uspokaja się

jego kolej

-układa słowo: MOPLIK - 24 punkty >znów nie masz pojęcia co to znaczy ale ufasz sędziemu, że takie słowo istnieje w języku rywala
-gra toczy się dalej
-idziecie łeb w łeb
-ostatnia tura
-twoja tura
-przeciwnik już bez ruchu
-ma 10 punktów przewagi nad Tobą

żeby wygrać musisz zdobyć minimum 11

-patrzysz na swoje literki >w końcu wymyślasz słowo
-liczysz w myślach ile punktów za nie zgarniesz
-12! Bingo!
-zajarany już chcesz się wykładać

nagle twoja ręka zatrzymuje się w połowie ruchu

-ponownie spoglądasz na swoje litery >układają się one w pewne słowo, za które jest 5 punktów
-rozglądzasz się wokół

miliony ludzi widzi Ciebie i planszę, na której gracie

-stawką jest wygrana ale są rzeczy ważne i ważniejsze >bierzesz w ręce litery i układasz słowo: ch*j - 5 punktów
-kiśniesz ze śmiechu
-za każdym razem, gdy układasz przekleństwo beka taka sama
-przegrywasz
-ze śmiechu boli Cię brzuch
-twój rywal cieszy się z tytułu mistrza świata
-łzy szczęścia spływają mu po policzkach zostawiając po sobie białe ślady
-zaraz zaraz
-o kierwa
-przyglądasz mu się

OCIEku*wie

-on wcale nie jest czarnoskóry >to.... węgiel!
-to jbany Ślązak!
-dlatego nie znał słowa Polska!
-przegrałeś w skrable ze Ślązakiem
-krew Cię zalewa
-podbiegasz do niego i wyp***dalasz mu bułę na ryj
-twoja pięść przechodzi na wylot przez jego twarz
-cojestkierwa.mp3
-zamiast krwii leci wodzionka
-"Skocz mi na pukiel giździe pieruński" - powiedział i rozsypał się w kawałeczki koksu opałowego jak jbany Sandman
-nikt go nigdy więcej nie widział, a tytuł mistrza świata skrablarzy automatycznie przeszedł na Ciebie
-profit
  • 1