Wpis z mikrobloga

@ffazii: to już z kolei lustrzanka, więc matryca sporo większa, plastyka zdjęć też dużo ciekawsza, ale tu z kolei przydałoby się mieć jakiś fajny obiektyw, a ten kosztuje tyle, co sam aparat albo i więcej i na jednym się nie skończy. Poza tym nikomu się nie będzie chciało nosić lustrzanki, jeśli ma to być aparat na wakacje. Już lepiej Sony A6000 jeśli chcesz iść w tym kierunku.
Raczej pozostałbym przy założeniu, że kupuję sprzęt i dalej w niego nie inwestuję. Mając na uwadze sony w porównaniu z Nikonem. Będzie widoczna różnica w jakości zdjęcia dla amatora? Będzie to widać na zdjęciach panoramy, portretowych czy w trudnym oświetleniu?