Wpis z mikrobloga

@Subintabulantka: Ale znaczy, że co? W jaki sposób traktujemy tutaj "wolność słowa"? Czy dosłownie, czy wobec ogólnie przyjętych norm? Bo np nie powinno być zgody na publiczne podżeganie do morderstwa... Natomiast jeżeli chodzi o takie pierdoły jak to, że ktoś może być urażony to tak...