Wpis z mikrobloga

@Pierdyliard @niepanimaju
wyprodukowanie każdego z nich to kilka - kilkadziesiąt ton C02 do atmosfery (carbon footprint).
nie mówiąc o innych szkodliwych substancjach
Do tego skóry z kilkuset tysięcy zwierząt przerobione na tapicerki.
I nagle się okazuje, że trzeba wycofać kilkaset tysięcy samochodów, bo gdyby jeździły, zanieczyszczałyby środowisko.

Większość ceny ekologicznej już zapłacono, a właściwie - płaci się od początku ich produkcji. Skutki trwają.

W miejsce odstawiocych oczywiście powstaną nowe.

Coś mi się
@etron
dane wziąłem z
artykułu w The Guardian
oraz z
podsumowania raportu dotyczącego emisji dwutlenku węgla przez samochody
W tym drugim podano, że dla średniego samochodu (standard mid-sized) z ICE (internal combustion engine - czyli benzyna i diesel) wyprodukowanie go oznacza emisję 5,6 T CO2.
#ciekawostki - dla aut elektrycznych jest to 8,8 T (Duża część CO2 powstaje przy produkcji baterii)
Jednak wiadomo, że Amerykanie gustują w większych i mocniejszych samochodach, stąd
@KanJowalski: VW raczej nie używa prawdziwych skór ale poza tym to straszne marnotrawstwo. Wyrok sądu w USA zakazuje dalszej sprzedaży tych samochodów, do tego każdy z nich musi mieć przewiercony blok silnika. Trzymane są w kilku takich lokacjach w kraju. Jest ich tak dużo że nie są w stanie ich upilnować i zostają powoli rozkradzione. Oczywiście to co zrobił VW jest haniebne - powinni dostać ban na rynek USA na kilka